już blisko końca II etapu
okres wakacyjny trwa i wszyscy się trochę rozleniwili bo robota idzie jak krew z nosa. ja już myślami przy dachu a budowlańcy cały czas walczą ze stropem. część stropu i wieniec nad garażem został wylany i kolej na resztę. może w tym tygodniu uda się zakończyć ten etap.
mamy także już wylany taras i schody wejściowe
schody nie całkiem skonczone, musimy jeszcze wymurować murki po obu stronach ale to w pózniejszym czasie.
pewnie lada dzien bedziemy mieli już własny prąd bo słup już stoi . ta przyjemność kosztowała nas 2300. jeszcze tylko umowa i przyłącza za nami.