...
wreszczie... MAMY STROP i UPRAGNIONY URLOP. Strop zostal zalany w sobote, trochę się baliśmy że popęka od tych upałów, ale nie. Teściu co godzinę polewał wodą i udało się. A my od wczoraj w PL, mamy urlop. o ile można to nazwać urlopem. Mnóstwo rzeczy czeka na zrobienie, nie wiadomo od czego zacząć.
Oczywiście odrazu po przyjezdzie wizytacja na budowie i jakie wrażenia? Radość, oczywiście że radość że "to coś" zaczyna powoli przypominać nasz domek ale i przerażenie że jeszcze ogrom!!! pracy przed nami . Z zewnątrz dom wydaje się duży a w środku... Taki malutki, wydać już zarys poszczegółnych pomieszczeń i wydają się takie malutkie ale to może przez porozstawiane stemple.
Czas brać się do roboty, zrobić porządek na budowie bo syf niemiłośierny a z ekipą widzimy się za 2,5 tygodnia. I co najważniejsze obiecali zadaszyć dom do końca naszego urlopu.
okres wakacyjny trwa i wszyscy się trochę rozleniwili bo robota idzie jak krew z nosa. ja już myślami przy dachu a budowlańcy cały czas walczą ze stropem. część stropu i wieniec nad garażem został wylany i kolej na resztę. może w tym tygodniu uda się zakończyć ten etap.
mamy także już wylany taras i schody wejściowe
schody nie całkiem skonczone, musimy jeszcze wymurować murki po obu stronach ale to w pózniejszym czasie.
pewnie lada dzien bedziemy mieli już własny prąd bo słup już stoi . ta przyjemność kosztowała nas 2300. jeszcze tylko umowa i przyłącza za nami.
wreszcie prace ruszyły do przodu i domek zaczął rosnąć. ale buzia się cieszy!!!. szkoda tylko że nie możemy widzieć tego na żywo. no cóż, kasa ważniejsza i narazie muszą wystarczyć zdjęcia
a tutaj nasza niunia, pilnuje budowy. pierwszy od nas chodzi po domku
i oczywiście jest wszędzie tam gdzie sie je, tutaj w przyszłej jadalni
już jest ok. wody nie ma, dookoła sucho.Fundamentów nie będziemy podnosić bo są wyniesione okolo pół metra nad drogę, mimo iż tego wcale nie widać, zostało zmierzone niwelatorem i tak jest. Teren będziemy podnosić ale to już w pózniejszym terminie. I najważniejsze żadnych strat , no może poza jednym workiem cementu. Pogoda dopisuje więc najwyższy czas zacząć stawiać mury, materiały czekają... :)